Ziaja de-makijaż dwufazowy płyn do demakijazu oczu- Recenzja

Gdy zaczęłam pisać tą recenzje, pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że przed zakupem tego produktu mogłam poczytać recenzje. Ale cóż jak to się mówi mądry polak uczy się po szkodzie. Kupiłam płyn  Ziaja de-makijaż dwufazowy płyn do demakijażu oczu i używałam go przez ostatnie kilka miesięcy. Pokazywałam go wam m.in podczas akcji piękna jesienią. Co o nim sądzę napisałam poniżej, jednak nie trudno się domyśleć, że to nie będzie pozytywna recenzja.


Ziaja de-makijaż dwyfazowy płyn do demakijazu oczu niebieska butelka




Kilka słów od producenta:

Idealny do zmywania kosmetyków wodoodpornych. Polecany również dla osób stosujących soczewki kontaktowe. Przebadany okulistycznie. nie zawiera substancji zapachowych. Szybko skutecznie usuwa makijaż.
Nie pozostawia tłustej warstwy wokół oczu. Zapobiega wysuszanie wrażliwej skory.+

Stosowanie:

Wstrząsnąć do uzyskania jednolitej barwy. Delikatnie zmywać makijaż wacikiem nasączonym płynem, unikając wprowadzenia go do oka.


 pojemność: 120 ml
 cena: około 6,00 zł
  Skład:




Moja opinia:

O ile opakowanie jest poręczne, to zakrętka według mnie to kompletne nieporozumienie. Lepiej sprawdziłaby się opcja typu klik, klik. Sam dozownik też według mnie jest za szeroki, ma aż 3 mm szerokości i zawsze wylewało mi się za dużo płynu na wacik. Sam odkręcanie z czasem staje się mocno uciążliwe, bo nakrętka się zacina. ale nie wiem, może ja trafiłam na jakiś wadliwy egzemplarz. 



Płyn jest bezzapachowy. Płyn ma jak pisze na opakowaniu ma dwufazowa formulę. Wystarczy wstrząsnąć i wymieszać, do powstanie jednolitego koloru. Sam płyn po wymieszaniu ma błękitny kolor.
 

Płyn nie podrażniał mi oczu. Jednak w ogóle nie sprawdziła się obietnica producenta,że płyn nie   zostawia tłustej warstwy na powiekach. Niestety zostawia i to dosyć solidną. 
Mieszanka bardzo dobrze radziła sobie ze zmywaniem cieni do powiek. Jednak płyn kompletnie nie radził sobie ze zmywaniem tuszu do rzęs. Nie żebym miała jakiś wyszukany wodoodporny tusz. ( chociaż producent na opakowaniu obiecuje, że zmywa wodoodporny tusz!) Maluje rzęsy zwykłym tuszem do rzęs. Próbowałam zmywać tym produktem tusze z Wibo, Loveley, Eveliene, Bourjours, Loreal, Revlon czy ostatnio z Rimmela.  Za każdym razem ten sam problem, zawsze się męczyłam ze zmyciem. Aby zmyć tusz z rzęs zwykle potrzebowałam kilku wacików nasączonym tym płynem i to z obu stron. Dopiero za entym razem udawało się zmyć. Jak już moje oczy były nieźle podrażnione tarciem. Oszczędzę wam widoku zużytych wacików, jakie zużyłam do zmycia tuszu. Właściwie to powinnam go wcześniej wyrzucić, ale uparłam się, że go wykończę. Teraz jak już wykończyłam ten płyn ciesze się, że miał taki duży dozownik. Szybko go skończyłam i już do nigdy do niego nigdy nie wrócę.


Miałyście już styczność z jakimś produktem do demakijażu oczu z Ziaji? Co o nim sądzicie?

24 komentarze:

  1. JA jestem wierna Lirene :) nie przepadam za kosmetykami Ziaji do twarzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze płynu micelarnego z Lirene. Muszę się mu przyjrzeć z bliska :)

      Usuń
  2. Nie miałam tego płynu i nie zamierzam kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mam o nim zupełnie inne zdanie ;) Uwielbiam go, zmywa idealnie nawet tusz wodoodporny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam chyba jakieś oporne rzęsy czy co sama nie wiem :)

      Usuń
  4. Polecam płyn z Eveline ;)

    Zapraszam na ROZDANIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam,że Eveline ma w swojej ofercie płyny micelarne :)

      Usuń
  5. Miałam kiedyś ten płyn i podobnie jak ty szybko go wykończyłam i wiem, że do niego nie wrócę. Podrażniał mi oczy i tak jak piszesz zostawiał tłustą powłokę;/ Polecam Garniera w wersji różowej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś Garniera w wersji niebieskiej. Rozejrze się za nim jak wykończe mój obecny płyn micelarny.

      Usuń
  6. używam płynów Garnier (różowy) Green Pharmacy (z rumiankiem) i Lirene z algą.
    Kiedyś jak nie było wymienionych powyżej stosowałam ziaję.
    Jednak Ziaję nadal lubię - używam mleczka z serii Pro do cery suchej i żelu antybakteryjnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama firma nie jest zła. tylko team płyn im coś nie wyszedł. Ja akurat mam cerę tłustą i bardzo lubię serię liście Manuka.

      Usuń
  7. Miałam kiedyś, ale ta tłusta warstwa która pozostawała po użyciu mnie odrzucała😕 Raczej do niego nie wrócę, a obecnie moim nr 1 jest płyn micelarny Corine de Farme 👌

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam chyba nic z tej firmy. Musze się jej przyjrzeć z bliska.

      Usuń
  8. Ten płyn prawie wypalił mi oczy, nigdy więcej po niego nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go i u mnie spisywał się bardzo dobry
    zapłaciłam za niego na jakieś promo 4 zł ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety u mnie spisał się marnie. Ale czytałam, że zdania są podzielone, jedni sobie chwała , inni nienawidzą.

      Usuń
  10. Nie lubię płynów dwufazowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za płynami, ale najlepiej radzą sobie z usuwaniem tuszy.

      Usuń
  11. Nie przepadam za dwufazowymi produktami. Zwłaszcza do demakijażu, ponieważ są bardzo tłuste i nieprzyjemne :(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez nie przepadam. Ale najlepiej sobie radzą z usuwaniem tuszu.

      Usuń
  12. Ja go miałam i nie pasował mi 😊

    Pozdrawiam serdecznie,
    https://natalena-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam go i mi odpowiadał :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz. W miarę możliwości staram się każdego z was odwiedzić.
Proszę o niezostawianie linków do swoich stron. znajdę cię i bez tego!